Członek zarządu odpowiada wobec spółki także za przekroczenie granic ryzyka biznesowego

Jak podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 lipca 2014 roku  (II CSK 627/13) przy podejmowaniu decyzji dotyczących prowadzenia spraw spółki członek zarządu powinien się kierować wyłącznie jej interesem, a zawinione działania dokonane z przekroczeniem granic ryzyka gospodarczego są sprzeczne z interesem spółki i jako naruszające ogólny nakaz określony w art. 201 k.s.h. uzasadniają odpowiedzialność członka zarządu na podstawie art. 293 § 1 k.s.h.

Stanowisko to jest o tyle istotne, iż zmienia dotychczasową praktykę sądów orzekających w sprawach z zakresu odpowiedzialności członków zarządów spółek.

 

Jedno z najczęściej powtarzających się pytań w trakcie szkoleń z zakresu odpowiedzialności członków zarządu brzmi: czy jako członek zarządu odpowiadam za skutki podejmowanych przeze mnie decyzji biznesowych?

Przypomnijmy, iż zgodnie z art. 293 KSH członek zarządu (…) odpowiada wobec spółki za szkodę wyrządzoną działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub postanowieniami umowy spółki (a zatem bezprawne), chyba że nie ponosi winy. Co więcej, członek zarządu (…) powinien przy wykonywaniu swoich obowiązków dołożyć staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności.

Odpowiedzi na zadane powyżej pytanie udzielił już Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 lutego 2006 (V CSK 128/05) wskazując, iż ustalenie bezprawności (w rozumieniu cytowanego powyżej art. 293 KSH) nie może ograniczać się jedynie do ogólnikowego stwierdzenia, że działanie lub zaniechanie było sprzeczne z prawem lub umową spółki, lecz powinno wskazywać – z przytoczeniem konkretnych przepisów prawa lub postanowień umowy – na czym polegała sprzeczność zachowania członka organu spółki z oznaczonym przepisem prawa lub postanowieniem umowy. Co więcej, nie można podzielić stanowiska, że „działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub postanowieniami umowy spółki” jest już samo uchybienie obowiązkowi staranności wynikającej z zawodowego charakteru działalności członka oznaczonych organów lub likwidatora spółki.

Podsumowując:  Sąd Najwyższy wskazał, że spółka nie może pociągnąć do odpowiedzialności członka zarządu za skutki (negatywne) podjętych przez niego decyzji biznesowych bez wskazania konkretnego przepisu prawa lub postanowienia umowy spółki, którego naruszenia członek zarządu się dopuścił. Co więcej, spółka nie może – powołując się na ustawowy obowiązek członka zarządu dochowania staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności (art. 293 §2 KSH) – opierać swojego roszczenia na naruszeniu tego właśnie przepisu. Poza uchybieniem obowiązkowi staranności musi bowiem dojść do naruszenia innego przepisu prawa lub postanowienia umowy spółki.

Nie ulega wątpliwości, że interpretacja ta jest korzystna dla menadżerów.

Pogląd ten utrzymał się w kolejnych orzeczeniach, spośród których na szczególną uwagę zasługuje wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 sierpnia 2011 roku (I ACa 54/11). W uzasadnieniu powołanego rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny poddał pod wątpliwość także możliwość uznania art. 201 KSH („zarząd prowadzi sprawy spółki i reprezentuję spółkę”) jako samodzielnej podstawy roszczenia odszkodowawczego zgłaszanego w oparciu o art. 293 KSH. Zdaniem Sądu art. 201 KSH stanowi  jedynie ogólną podstawę do wykonywania przez „menedżerów” spółki swojej działalności, która jest / może być konkretyzowana / ograniczana / rozszerzana bardziej szczegółowymi normami prawnymi wskazanymi zarówno w ustawie, umowie spółki, jak i w wewnętrznych regulaminach obowiązujących w danej spółce. Dopiero naruszenie obowiązków wynikających z takich szczegółowych regulacji może, w opinii Sądu, skutkować odpowiedzialnością odszkodowawczą.

Na gruncie powołanych powyżej wyroków, zgoła odmienne rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego z dnia 24 lipca 2014 roku może skutkować poważnymi konsekwencjami dla menadżerów spółek.

Jak wskazał bowiem Sąd Najwyższy w analizowanym wyroku, obowiązki zarządu spółki wynikają z szeregu przepisów KSH, w tym również z art. 201 §1 KSH oraz art. 211 KSH.  Podstawowym obowiązkiem zarządu jest prowadzenie spraw spółki, które polega na zarządzaniu jej majątkiem i kierowaniu jej bieżącymi sprawami oraz jej reprezentacji. Przy podejmowaniu decyzji dotyczących prowadzenia spraw spółki członek zarządu powinien się kierować wyłącznie jej interesem, a zawinione działania dokonane z przekroczeniem granic ryzyka gospodarczego są sprzeczne z interesem spółki i jako naruszające ogólny nakaz określony w  art. 201 KSH uzasadniają odpowiedzialność członka zarządu na podstawie art. 293  KSH.

Jakie płyną z tego wnioski?

Jeżeli taki kierunek orzecznictwa się utrzyma, sądy rozpatrując sprawy z zakresu odpowiedzialności menadżerów za szkody wyrządzone spółce będą skupiać się nie na zgodności podejmowanych działań z prawem lub umową spółki, lecz na biznesowym uzasadnieniu i trafności ich podjęcia.

 Co więcej, jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu orzeczenia z dnia 18 sierpnia 2011 roku, stanowisko przyjęte w analizowanym wyroku Sądu Najwyższego mogłoby prowadzić do występowania w obrocie prawnym nieograniczonej liczby powództw kierowanych przez spółki lub wspólników (na podstawie 295 KSH), które opierałyby się wyłącznie na negatywnej ocenie aktywności członków zarządu wynikającej z ich „nieskuteczności” w zarządzaniu sprawami spółki, w szczególności, wyrażanej przez ich następców na stanowiskach kierowniczych.