Klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania – nowa broń w walce z optymalizacją podatkową

Ministerstwo finansów jest zdeterminowane w walce z agresywną optymalizacją podatkową, a co najważniejsze wreszcie ma ku temu wsparcie w społeczności międzynarodowej. Przygotowane przepisy nowelizacji Ordynacji podatkowej  zawierającej tzw. klauzulę przeciwko unikaniu opodatkowania mogą wejść w życie jeszcze w tym roku, a najpóźniej 1 stycznia 2015 r.

Głównym celem nowelizacji jest uszczelnienie systemu podatkowego w Polsce, poprzez wprowadzenie tzw. klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania, która będzie stanowiła dla Ministra Finansów broń w walce z podatnikami stosującymi de facto konstrukcje przewidziane przez powszechnie obowiązujące przepisy prawa zmierzające do zminimalizowania obciążenia podatkowego. W rozmowie z PAP wiceminister finansów Janusz Cichoń podkreślił, że: „klauzula nie jest walką z optymalizacją opodatkowania, z wykorzystywaniem ulg i zwolnień podatkowych. Chodzi o ograniczenie działań głównie dużych korporacji, najczęściej międzynarodowych, które przygotowują sztuczne konstrukcje służące jedynie obniżeniu opodatkowania, niemające nic wspólnego z realnym biznesem”.

Tak szeroko zakrojona ingerencja państwa w aktywność podatnika, już na etapie samych założeń do projektu nowelizacji budzi liczne kontrowersje zarówno wśród samych przedsiębiorców, jak i środowisk prawniczych. Na marginesie należy tylko wskazać, że jest to już drugie podejście ministerstwa do wprowadzenia klauzuli w życie, poprzednia została uznana za niekonstytucyjną przez Trybunał Konstytucyjny. Oczywiście w zakresie skutków funkcjonowania samej klauzuli, ich ocena będzie możliwa dopiero po przedstawieniu jej projektu, jednak już obecnie można dostrzec, jej realne zagrożenie w zakresie bezpieczeństwa transakcji przeprowadzanych przez podatników. Wątpliwości konstytucyjne budzą także pomysły ministerstwa odnośnie sankcji stosowanych w przypadku zastosowania klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania. Początkowo podatnik miał zostać obarczony karą w wysokości 30% stwierdzonego zobowiązania podatkowego, obok obowiązku jego zapłaty wraz z odsetkami. Po cichu mówi się także, o możliwości zaliczenia „agresywnej” optymalizacji podatkowej, jako przestępstwa skarbowego, penalizowanego na gruncie kks-u. W Polsce dwukrotne karanie podatnika za ten sam czyn zostało uznane za sprzeczne z konstytucją. Potwierdził to Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 4 września 2007 r. Trybunał orzekł wówczas, że nie można nakładać na tę samą osobę, za ten sam czyn, 30-procentowej sankcji w VAT, określonej jako „dodatkowe zobowiązanie podatkowe”, i kary za przestępstwa albo wykroczenia skarbowe (sygn. P 43/06). Paradoksalnie Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawie Aklagaren przeciwko Hansowi Franssonowi (C-617/10) uznał, że takie dwukrotne karanie nie jest sprzeczne z prawem UE oraz art. 50 Kary praw podstawowych UE.

Wydaje się, że tak doniosła broń, która zostanie przekazana organom podatkowym, nie znajduje odzwierciedlenia w mechanizmach obronnych przyznanym podatnikom. Co prawda zostanie wprowadzona instytucja tzw. opinii zabezpieczających, które mają ograniczyć ryzyko podatnika przed zakwestionowaniem transakcji, to może ona okazać się niedostępna dla małych i średnich przedsiębiorców ze względu na opłatę która ma wynosić 15.000,00 zł, a dla nierezydentów będzie to aż 30.000,00 zł, sam czas oczekiwania na przedmiotową opinię wynosić będzie około 6 miesięcy, co znacznie utrudni planowanie finansowe przedsiębiorcy w zakresie podejmowanych działań.

Niemniej jednak najważniejsza będzie praktyka i zachowanie organów podatkowych przy ocenie zasadności podjętych przez podatnika konkretnych kroków i ich kwalifikacji w oparciu o obowiązujące realia gospodarcze. Organy podatkowe, sądy administracyjne oraz powołana Rada do Spraw Unikania Opodatkowania (co prawda jej głos będzie tylko głosem doradczym), a wreszcie sam podatnik znacznie mogą się różnić co do zasadności dokonywanych ocen, co na pewno wpłynie na brak w stosowaniu prawa. Nam pozostaje się tylko zastanawiać czy ta niepewność, nie będzie równoznaczna z domniemanym zakazem jakiegokolwiek planowania podatkowego, co postaramy się przedstawić Państwu w następnych wpisach na blogu.